Łączna liczba wyświetleń

Translate

czwartek, 15 września 2011

Mistrzostwa Europy 2011

Nareszcie upragniony urlop. Najpierw cytery dni w Pradze, teraz Karlowe Wary. Pogoda dopisuje, choć poranki i wieczory chłodne. Ale to nic, bo przy podniesionym poziomie adrenaliny nie zwraca się uwagi na chłód. Emocje jeszcze nie opadły po wczorajszym meczu, a już niebawem kolejne starcie. Łatwo na pewno nie będzie. Nie mam zbyt wielu zdjęć, bo na halę w Pradze nie wolno było wnosić porządnego sprzętu. Mam tylko robione telefonem

Teraz trochę na miasto, a potem Polska Słowacja. Postaram się teraz pisać na bierząco....

2 komentarze:

  1. Jej, jak cudownie!
    Niesamowite wrażenia!!!
    To my trzymamy kciuki stąd.
    Jesteśmy z Tobą i z Biało-Czerwonymi :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba Twój pobyt tam i entuzjastyczny doping - kilka razy kamery pokazały Cię jak się cieszysz :) - pomogły naszym. Teraz trzymam kciuki za jutrzejszy półfinał :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń