Dwie moje bardzo dobre znajome (jedna prawie jak siostra) zostały w czerwcu babciami. Jako, że młode mamy znam od małego musiałam zrobić prezenty od serca. I tak oto powstały dwa kocyki. Oba różowe i spersonalizowane. Jeden szydełkiem, drugi na drutach.
Pierwszy dla Marysi
Zrobiony szydełkiem Prim nr 3,5 z włóczki Baby smiles
Zainspirowałam się wzorem z Ravelry i przerobiłam po swojemu. Jest bez podszycia, bo jest dość gruby i byłby za ciężki.
Teraz pora na szczegóły
Drugi kocyk dla Niny jest całkiem inny. Inspiracja też z netu. Bo jak by mogło być inaczej.
Włóczka kupiona w realu. Duży motek. Druty KnitPro 4 Podszyłam polarem. Jest mięciutki i bardzo przytulaśny.
A to detale
Pomponiki zrobiłam na widelcu
A wzór na króliczka tu
Obie młode mamy zachwycone, babcie jeszcze bardziej. Czego chcieć więcej
ożesz Ty moja droga jakie cudne :)
OdpowiedzUsuńchyba zgapię jakiś pomysł i choć żadnych maluszków się póki co nie spodziewam to kocyki warte zrobienia :)