Za tydzień upragniony wyjazd na urlop. W planie parę dni w Zabrzu, potem wyjazd do Pragi dopingować polskich i niemieckich siatkarzy. Zawsze, gdy spotykają się te dwie drużyny, odczuwam pewne rozdarcie. Bliżej sercu są oczywiście biało czerwoni, ale osobiście lepiej znam niemieckich. No cóż, taki już mój los. Właśnie na mecz Polska Niemcy stworzyłam sobie bluzeczkę. W barwach obu krajów
Nie do końca jestem z niej zadowolona. Nie wiem, co pod nią założyć. Na tym zdjęciu mam ubrany cielisty podkoszulek. Jeszcze pomyślę...
Bluzeczka zrobiona jest z kordonka Maxi z elementów według tego schematu
Bardzo fajnie się robiło i może kiedyś zrobię sobie sukienkę z tych elementów.
fajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzeczka:-) Jak najbardziej pasuje pod nią cielisty podkoszulek:-)
OdpowiedzUsuńTeż byłabym rozdarta... potrzymam kciuki za Ciebie :)
OdpowiedzUsuńsuper,super bluzeczka ,od razu widać komu kibicujesz:)
OdpowiedzUsuń