Bardzo zaniedbuję mojego bloga. Powinnam chyba częściej tu zaglądać... I znów muszę nadrabiać zaległości... Zaczynam od zdjęć z urlopu. Tegoroczny urlop spędziłam w Polsce. Bo tym razem to Polska była organizatorem mistrzostw Europy w siatkówce. Tak więc wybraliśmy się do Trójmiasta. Polacy grali w Gdańsku zaś Niemcy w Gdyni. Nie mogło się dla mnie lepiej ułożyć. Dwa mecze dziennie a w międzyczasie spacery nad morzem.
Udało mi się zdobyć koszulki od siatkarzy. I spełniło się jedno z moich marzeń. Dostałam koszulkę od Grozera z własnoręcznym podpisem.
Po powrocie czekała na mnie niespodzianka. Zakwitł mi amarylis. Trochę wcześnie, ale był piękny
A po powrocie do domu zaczęłam kolejny ukośnik. Kolejny Simply Red. Ten bardziej mi się podoba, bo robiony nićmi, nie kordonkiem jak
ten pierwszy . Koraliki są dokładnie takie same jak u poprzednika.
I na koniec otulacz na szyję. Włóczka Gründl Flower color (kolor nr 17), druty KP 7
I to by było tyle na dzisiaj.
Bardzo fajny otulacz i piękny ukośnik:-)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten ukośnik i komin bardzo fajny :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuń